kobajashi_11
Komentarze: 0
Wróciłam wczoraj, ale jakoś nie miałam kiedy coś napisać. A teraz już na bieżąco. Z geografii dostałam 5 za odpowiedź:-) U niej to świetnie! Co tam jeszcze... Aha - jestem wdzięczna Maćkowi i Kubie z mojej klasy, za to że ustąpili mi ławki [było przesadzanie]:-) Na godzinie pani pytała nas o dziwne rzeczy - na przykład czy w klasie są jakieś sympatie chłopak-dziewczyna. Myśleliśmy że nas szlag trafi, po gówno o to pyta. W końcu powiedziałam, że nie bo za dobrze się znamy. Jeśli już to inne klasy. I będę prowadzić kronikę naszej klasy. Fajnie będzie. Kurwa... Zdałam sobie sprawę, żę ja od początku października 2001 dalej dalej dalej kocham Michałka. Nigdy nie przestałam. Chociaż ze sobą zerwaliśmy i chociaż tyle było afer. Może to się wydać głupie, bo można twierdzić że w moim wieku nie wie się co to miłość. OK, jest coś takiego jak zauroczenie - ale czy zauroczenie może trwać rok? Na razie wie tylko Diana - jednak moja najlepsza przyjaciółka. I jedyna. Powiedziała że spróbuje coś w tej sprawie załatwić. Jest fajnie:-) Nie jest. Pokłóciłam się z mamą o pierdoły - jak zwykle. Ale jest OK, bo mam nadzieję - z związku z M.:-) Ahaaa - przepisała się do nas Kaśka Siorek, dziewczyna z Ia. Jest fajna, tylko mały problem... Jest nas już 34:-)))
M. - miłość cierpliwa jest
mama - miłość nie pamięta złego...
Dodaj komentarz